----------------------------------------
Za Bugiem krętołzawym,
łęgami z tańcem jaskółek
- za wiśniowymi sadkami
i jeziorem , jak rybie Oko.
Rozścielone, jak weselna chusta
w dzikie róże , jagody jałowca
z słowikiem, gdy miłośnie płacze.
Sześćset lat na mapach Wołynia
- wieś królewska,
polskie Rymacze.
Krzysztof Kołtun
Chełm 2012 r.
Rymacze
Zjazdy Kresowe
- I Zjazd Kresowian
- II Zjazd Kresowian
- III Zjazd Kresowian
- IV Zjazd Kresowian
- V Zjazd Kresowian
- VI Zjazd Kresowian
Polecane
- Historia
- Etnografia
- Św. Izydor
- Luboml
- Obrazy z Wołynia
- Nieistniejące kościoły
- Weselne fotografie z Wołynia
- Najstarsi Wołynianie z Naszych rodów
Stroje
Literatura
!!! Uwaga !!!
Poszukujemy Rodów, Potomków z Rymacz i okolic. Więcej w zakładce "kontakt"
Rymacze, wieś jednoulicowa, ok. 2 km miała - liczne kolonie (futory).
Oto historyczne nazwy: Nowiny, Zajezioro (od zachodu); na północny wschód około 5 km. oraz wieś polska Jankowce, od wschodu Stróżki,
Podczerniwie i Krzaki, na południe Brzezina, Mutwica i Ostrowy, a na północ 1 km - zaczyna się Stary Jagodzin...
Rymacze położone nad jeziorem Oko i rzeką Hapką, na rozległej Dolinie Bugu...
Należały do Gminy Bereżce. Sąsiednia okolica to wsie czysto polskie oraz ukraińskie...
Bereżce, Binduga, Czmykos, Jankowce, Jagodzin Stary i Nowy, Kąty, Kupracze, Rakowiec, Sztuń, Terechy, Terebejki, Wysock, Zamłynie...
Oraz liczne futory (to znaczy - kolonie) sadowione po kolejnych pomiarach ziemi, nadaniach, spadkach i wianach ślubnych.
Nasza historia rymacka będzie się rozgrywać wokół tych dróg, wsi, lasów, jezior i przemożnego orędownictwa rzeki Bug.
Ona od wieków wyznaczała granicę djecezji najpierw włodzimierskiej, żytomierskiej a od XVI w, łuckiej ze stolicą i katedrą w Łucku.
Wołynianie powtarzali od wieków: "A w tomu Łucku, wsio ny po ludzku, kruhom woda a w seredyni byda".
Rzeka Bug od wieków stanowiła też granicę kulturową, językową, etnograficzną. Ostatecznie w burzliwym XIX wieku,
kiedy Wincenty Pol, ziemie na rubieżach starej Rzeczypospolitej nazwał romantycznie KRESAMI...
Ziemia Lubomelska i stare Rymacze znalazły się w ich geograficznych oraz duchowych granicach.
Miastem powiatowym a zarazem parafią Rymacz do 1926 r. był Luboml. Na jarmarki (za pokupko) jeżdżono furmankami do Lubomla - gdzie było dużo żydowskich kramów i starowieczny z podcieniami rynek.
Po rasowe konie wyprawiono się wierzchem (w trzy, cztery wierchowce) do Wisznic na Podlasie, do Maciejowa, do Ołyki i Chełma (za Bug).
Po modne wówczas meble - wiszniowe kufry i malowane skrzynie posażne, sofki i kredensy - jeżdzono do Dubienki.
Po kożuchy krymskie, (czyli wyszywane i na dębowy liść wyprawiane) w głąb Wołynia i do Lubomla.
Wołyń i okolica wiosną bielił się od kwitnących sadów, brzeziny i jeziornych oczek wody, latem pachniał zbożami, lipowym miodem i
suszonym sianem na łęgach, jesienią nabierał barw wrzosu oraz szarych konopi, a zimą - biała równina w chruścianych płatach -
kraśniała jagodami kaliny i czerwonych szalinówek kobiet, wronymi i karymi końmi oraz rozległym, czystym niebem, które gdzie spojrzał człowiek - okalało wołyński horyzont.
Z kresowym pozdrowieniem
Krzysztof Kołtun
Zbiór fotografii - KOWEL
[kliknij aby powiększyć]