wszystkich wpisów:
14
Nasze Pielgrzymki
Publikacje Kresowe
Wołyńska Trylogia
Zjazdy Kresowe
Rody i Rodopisy
Audycje Radiowe
Poezja Kresowa
|
Za Bugiem krętołzawym,
łęgami z tańcem jaskółek
- za wiśniowymi sadkami
i jeziorem, jak rybie Oko.
Rozścielone, jak weselna chusta
w dzikie róże, jagody jałowca
z słowikiem, gdy miłośnie płacze.
Sześćset lat na mapach Wołynia
- wieś królewska,
polskie Rymacze.
Krzysztof Kołtun
Chełm 2012 r.
10 losowych artykułów z działu
Publikacje Kresowe
30 sierpnia 1943 roku
|
dział: Publikacje Kresowe Odsłon: 142 |
|
data publikacji: wrzesień 2025r |
|
materiał: archiwum www.rymacze.pl |
Napad na Ostrówki 30 sierpnia 1943 roku o świcie oddział UPA dowodzony przez Iwana Kłymczaka „Łysego”, wraz z Ukraińcami z sąsiedzkich wsi Borowa, Równo, Wilczy Przewóz, Zapole, Sokół, ogromną liczbą ponad 1000 osób. Wieś została otoczona przez oddziały UPA. Mieszkańców zwołali na plac szkolny pod pretekstem ważnego zebrania. Ok. 30 rodzin częściowo ukryło się w schronach i przypadkowych miejscach. Ocaleli. później uciekając do Jagodzina. Zgonionych los był przesądzony. Podzielili na grupy: mężczyzn i kobiety z dziećmi. Mężczyzn zamknięto w szkole, kobiety, dzieci i starców w drewnianym kościele. Następnie rozpoczęto systematyczne mordowanie. Mężczyzn zabijali siekierami i maczugami nad wcześniej wykopanymi dołami, odprowadzając spod szkoły. Po wymordowaniu wszystkich - miał być spalony kościół wraz z kobietami i dziećmi. Ukraińcy zmienili plan, gdy nadjechał patrol niemiecki z Jagodzina. Wygnali wszystkich z kościoła, uformowany pochód, pędzili koło cmentarza - tam zastrzelili kilka osób zbuntowanych, niechcących iść dalej. Pochód przez las i pola , był szczelnie obstawiony Ukraińcami, na pieszo i konno. Buło około południa, 4 km od kościoła w Ostrówkach wycieńczone, bezsilne matki, niosące dzieci, padały w zmęczeniu, niektórym języki wchodziły do gardła w płaczu i bezsile. Oporni, chcący uciec, po drodze byli okrutnie zabijani. Gdy ludzie zbuntowali się i nie chcieli już iść - rozkazali siadać w małym łubinie na polu, pod lasem Odczytano wyrok śmierci wszystkim. Potem rodzinami. Z rozkazu kładzionych na polu - rozstrzeliwano kilka godzin. Rannych dobijano siekierami. Spod trupów, pod odjechaniu bólbowców wstało kilkanaście osób, którzy zostali świadkami - w większości dzieci. Wieczorem banda we wsi Sokół - niedaleko miejsca mord , sprawiała "dożynki" pijać, śpiewając przy orkiestrze z mieszkańcami "pozbyli się Polaków" (wrzej nyma Lachiw).
W Ostrówkach zginęło
co najmniej 475 osób, w tym 204 dzieci.
W tym samym czasie w niedalekiej Woli Ostrowieckiej , zegnali Polaków do szkoły, którą obleli benzyną i spalili z ludźmi, rzucając granaty, nieukrywających się zamordowali we wsi. W Woli Ostrowieckiej zamordowali 576 Polaków. Łącznie w obu wsiach — ponad 1050 Polaków w jeden dzień. Wsie zostały obrabowane przez kobiet z okolicznych wsi ukraińskich - część budynków spalili tego dnia. Za dworem w Ostrówkach - pobliska wieś Janowce, zamordowali ok 100 osób, w Kątach pod Lubomlem ponad 250 osób i w Czmykosie 255 Polaków. W rozrzuconych chutorach, ok 100 osób - liczba może być większa, we wsiach przebywali nieznani uciekinierzy. łącznie w czasie ludobójstwa w powiecie Luboml, Ukraińcy zamordowali ponad 4 tysiące Polaków. Zamordowano ks. Stanisława Dobrzańskiego i br. Harmatę z Niepokalanowa.
Z zeznań świadków tych miejsc - opisuję potomnym, zagładę polskich wsi. Seria "BESTIALSTWO UPA POD LUBOMLEM NA WOŁYNIU". Z autografem, wysłka pocztą.
z Wołyńskim ukłonem
Krzysztof Kołtun
autor
© Copyright by www.rymacze.pl
projekt i wykonanie:
Jacek Czerpak: 2005 - 2012
Rafał Kołtun 2013 -
Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii, treści bądź jakiegokolwiek
elementu niniejszej strony bez zgody właścicieli strony - zabronione.
